30 stycznia spotkaliśmy się jak zwykle przy kawie i herbacie, aby porozmawiać tym razem o książce irańskiej autorki Shahrnush Parsipur „Kobiety bez mężczyzn„.
Shahrnush Parsipur (ur.1946 roku w Teheranie) – irańska pisarka i tłumaczka z chińskiego na perski. Ukończyła Wydział Socjologii na Uniwersytecie w Teheranie. W wieku 28 lat napisała swoją pierwszą powieść. W tym samym, 1974 roku spędziła kilka miesięcy w więzieniu. Po jego opuszczeniu wyjechała do Francji i studiowała na Sorbonie filozofię i język chiński. W następstwie rewolucji irańskiej nie mogła kontynuować nauki i wróciła do ojczyzny. Wkrótce ponownie została aresztowana, w więzieniu spędziła ponad cztery lata. Po raz trzeci aresztowano ją po wydaniu w 1989 omawianej przez nas opowieści „Kobiety bez mężczyzn”. W 1992 pisarka, objęta zakazem druku w Iranie zdecydowała się na emigrację. Obecnie Shahrnush Parsipur mieszka w Stanach Zjednoczonych.
„Kobiety bez mężczyzn” to opowieść o pięciu irańskich kobietach, które nie zaznały w życiu szczęścia i choć pochodzą z różnych środowisk mają te same pragnienia i tęsknoty : wolności, miłości i realizacji własnych marzeń. Znajdziemy wśród nich m.in. młodą nauczycielkę, gospodynię domową w średnim wieku i prostytutkę. Bohaterki Parsipur opuszczają domy, by w jednym wspólnym miejscu, w otoczeniu magicznego ogrodu Karadż, stworzyć własną przestrzeń do życia i miejsce, gdzie poczują się naprawdę wolne. Pisarka połączyła ich losy w subtelny i niezwykły sposób, tworząc opowieść o roli kobiety w społeczeństwie irańskim.
„Kobiety bez mężczyzn” to książka osobliwa, ciekawa ale też trochę dziwna. Rzeczywistość miesza się tu z fantazją. Książka przepełniona jest specyficzną dla Bliskiego Wschodu symboliką, dlatego też niektóre opisy w tej opowieści były całkowicie dla nas niezrozumiałe. Taką opinię najczęściej wyrażali o tej książce klubowicze.
W 2009 roku „Kobiety bez mężczyzn” doczekały się ekranizacji, nagrodzonej Srebrnym Lwem na 66. MFF w Wenecji .
W lutym mamy do przeczytania książkę polskiego aktora – Jana Nowickiego „Białe Walce”.