Podczas majowego spotkania Klubu dyskutowałyśmy na temat książki Ottessy Moshfegh „Byłam Eileen”. Książka w 2016 roku została nominowana do Nagrody Bookera.
Pochodząca z chorwacko-irańskiej rodziny, Ottessa Moshfegh, ma na koncie dwie wydane powieści, a jej debiut pisarski miał miejsce zaledwie trzy lata temu. Krytycy jednak już zdążyli okrzyknąć ją jedną z najciekawszych młodych pisarek amerykańskich.
Akcja powieści rozgrywa się w Nowej Anglii, w latach sześćdziesiątych XX wieku. Życie głównej bohaterki Eillen upływa na pracy w domu poprawczym dla chłopców, codzienności z uzależnionym od alkoholu ojcem oraz fantazjach o ucieczce od znienawidzonej rzeczywistości.
Książkę przeczytali wszyscy klubowicze, a czytało się ją wyjątkowo dobrze i szybko. Pomimo trudnej tematyki oraz tytułowej bohaterki, która momentami drażni i budzi niechęć, spodobał się nam styl autorki, precyzyjny, bardzo realistyczny. Widać, że pisarka ma „lekkie pióro”.
Polecamy, nawet jeśli trudno nam będzie polubić Eileen, poświęćmy kilka godzin na zapoznanie się z jej smutnym światem.
W czerwcu sięgamy po książkę „Gaumardżos. Opowieści z Gruzji” autorstwa Anny Dziewit-Meller i Marcina Meller.